Informacje dotyczące serwisu "Pod Semaforkiem"

 
Strony tego serwisu nie mają charakteru komercyjnego. Wszelkie prawa autora są zastrzeżone. Komercyjne wykorzystywanie jakichkolwiek składników i części tych stron będzie uważane za naruszenie praw autorskich, wykorzystywanie niekomercyjne (nie dotyczy to oczywiście linków do poszczególnych stron serwisu) jest możliwe wyłącznie po uzyskaniu zgody autora.

Wszystkie fotografie znajdujące się bezpośrednio w tym serwisie zostały wykonane przeze mnie, przez moją rodzinę lub przyjaciół i znajomych. Oprócz zdjęć własnych, rodzinnych i pochodzących od sympatyków serwisu "Pod Semaforkiem" zrobionych w ciągu ostatnich kilkunastu lat bazowałem także pośrednio (ale zupełnie incydentalnie) na materiałach znalezionych w Internecie. Jeżeli było to możliwe pod względem technicznym, zamieściłem je w tym serwisie w formie odnośników wraz z krótkim opisem i podaniem dokładnego adresu WWW do stron autorskich.

  • Ilość zdjęć w serwisie - mniej więcej 6293
  • Ilość opisanych miejsc i stacji z Polski i "bliskiej zagranicy" - 800
  • Ilość miejsc i stacji przygotowywanych do opisu - 365
Serwer KRASULA - to już tylko banerek historyczny

Do końca stycznia 2006 r. serwis "Pod Semaforkiem" umieszczony był na serwerze bezpłatnych kont dla stron o tematyce kolejowej KRASULA PROJECT. Dziękuję w tym miejscu twórcom Projektu za udostępnienie miejsca na serwerze w pierwszym okresie działalności tego serwisu.

www.netlook.pl

Od 20 kwietnia 2006 r. serwis umieszczony jest na serwerze wirtualnym PROSCAPE - Netlook.pl.

http://www.zak.lodz.pl/

Od 12 kwietnia 2009 r. część zdjęć serwisu znajduje się na serwerze Studenckiego Radia "ŻAK" Politechniki Łódzkiej.


Aplikacje wykorzystane
do napisania serwisu i administrowania nim:

Pajączek 2000 4.8.1
EdHTML 5.0
WAMP 5 1.6.4
Irfan View 3.75
File Zilla 2.2.15

i kilka innych...

Serwis jest cały czas w stanie nieustających ulepszeń, modyfikacji oraz zmian i opiera się prawie w całości na bazie danych MySQL
Przepraszam więc za ewentualne przekłamania i usterki w jego działaniu.
Będę bardzo zdziwiony, gdy pewnego dnia to wszystko zadziała bezbłędnie :))


Być może posiadasz kolejowe zdjęcia (oczywiście wykonane osobiście) pochodzące z Polski lub jej najbliższych okolic: pociągi, stacje, mosty, wiadukty, przeprawy promowe, tunele, ciekawostki - generalnie tematy związane w jakiś sposób z kolejami - tymi dzisiejszymi i tymi sprzed lat.
Być może nie udostępniłeś ich jeszcze na innej stronie internetowej, nie planujesz zakładania swojej, natomiast chciałbyś zaprezentować je w sieci.
Jeżeli tak - daj znać. Wyślij je w formie pliku JPG o rozdzielczości 150 lub 300 dpi, dołącz krótki opis (miejsce, data, słów kilka o sobie). Fotka zostałaby umieszczona w tym serwisie (oczywiście nie z dnia na dzień) w jednej z galerii regionalnych - wraz z podpisem i pełnią praw do niej jej autora.
Szkoda, żeby takie zdjęcia leżały zapomniane gdzieś w szufladzie. Może naprawdę warto pokazać je całemu światu...


Poszukuję starych Sieciowych Rozkładów Jazdy Pociągów PKP, czyli "cegieł" wydanych do lat 90-tych włącznie. Może zawadzają komuś w piwnicy, służą jako podkładki pod kiwającymi się meblami lub są podpałką w kominku...
Chętnie zabiorę lub w miarę możliwości wymienię na coś innego.

Nie wiem, kiedy stałem się MK, ale sięgając pamięcią wstecz kolejami interesowałem się "od zawsze". Dlaczego ?
Być może Dziadek i jego wspólne z wnuczkiem wycieczki do łódzkiego Parku 3 Maja. Dosłownie środkiem tego parku jeździły pociągi do stacji Łódź Fabryczna. Pamiętam też malutkie fragmenty pierwszej dalekiej, kolejowej podróży z Mamą i Babcią - z Łodzi Kaliskiej do Jeleniej Góry. Miałem wtedy niecałe 4 lata, ale jakieś strzępy wspomnień z pierwszego pobytu w Karkonoszach pozostały - chociażby zamglone obrazy stacyjek w Cieplicach, Kowarach oraz dworców w Jeleniej Górze i Wrocławiu. Także tramwaj linii 6 podjeżdżający pod jeleniogórski dworzec. A więc może wtedy...

Mijały lata. W trakcie szkoły podstawowej (oczywiście oprócz wakacji) co jakiś czas musiałem przejechać się koleją. Najlepszy do tego celu był jadący ponad godzinę, okrążający całe moje miasto służbowy pociąg relacji Łódź Fabryczna - Łódź Kaliska. Później było liceum i obozy wędrowne w Sudety - wybierałem tylko takie. Tam w miarę możliwości (oraz otwarcie wbrew zaleceniom kierownictwa tychże obozów :) starałem się poznawać w całości najciekawsze dolnośląskie linie kolejowe: Złotoryja - Marciszów, Świdnica - Jedlina Zdrój, szlaki z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego, Kamiennej Góry, Karpacza i Szklarskiej Poręby oraz z Kłodzka do Wałbrzycha, Kudowy Zdroju, Stronia Śląskiego i Międzylesia. Dodam że szlaki kolejowe tuż obok po drugiej stronie granicy z Czechosłowacją i Niemcami (wówczas jeszcze z NRD) w czasach socjalizmu i braterstwa między narodami były dla takiego kolejowego turysty jak ja z przyczyn zasadniczych niedostępne. Drzwi nieśmiało uchyliły się dopiero w roku 1992 po upadku najpiękniejszego ustroju politycznego pod słońcem gdy polski paszport zaczął cokolwiek znaczyć. To wszystko zapoczątkowało moją fascynację tym tajemniczym regionem Polski i miejscowymi liniami kolejowymi na następne lata. Trwa ona do dziś.

Nieco później rozpoczęła się moja przygoda z Mazurami i żeglarstwem, tam też "zaliczyłem" kilka nieistniejących już w ruchu pasażerskim linii: Kętrzyn - Węgorzewo, Mrągowo - Mikołajki - Ełk, Olecko - Gołdap i Olecko - Suwałki. Jeszcze później stały się moim udziałem studia na Politechnice Łódzkiej i ukończona specjalizacja "Trakcja Elektryczna" w 1990 roku. Z ogólnie znanych powodów (dzikie i bezmyślne przemiany gospodarcze oraz powolny ale konsekwentny upadek firmy PKP) w swoim zawodzie związanym jakby nie było przede wszystkim z kolejnictwem nie przepracowałem ani jednego dnia.

Fotografować - niestety - zacząłem dość późno. Do pewnego momentu jakoś mnie to zupełnie nie interesowało. Później zacząłem robić zdjęcia kolejowe - ale bardzo niemrawo. Szkoda bo bezpowrotnie umknęło sporo tematów, które teraz są już historią: właśnie linie i stacje na Mazurach - chociażby Bartoszyce, Węgorzewo, Gołdap, Lidzbark Warmiński, Reszel, Skandawa, Mikołajki. No i Dolny Śląsk oraz Opolszczyzna ze wszystkimi lokalnymi, górskimi szlakami, które od początku lat 90-tych (czyli w czasach kolejnych rządów "jaśnieoświeconych tumanów") w szybkim tempie zaczęły znikać z map połączeń, a w terenie nieubłaganie poddały się działaniu przyrody i zbieraczy surowców wtórnych. Teraz bardzo często przedzierając się przez porośnięte chaszczami resztki torowiska lub włażąc na czyjeś podwórko, które kiedyś było peronem stacyjnym można tylko wspominać, że lata temu oglądało się tę okolicę z okna pociągu. I robi się niemiło...

Dziękuję mojej żonie Joli za wyrozumiałość :) Bardzo dzielnie znosi moje prawie codzienne siedzenie przy komputerze - sama jest informatykiem, ale zapewne coraz częściej zastanawia się, kiedy i czy w ogóle ja ten kolejowy serwis kiedyś skończę. Gdyby wiedziała, ile razy ja sam zadaję sobie to pytanie...


W opracowaniu niektórych rozdziałów serwisu pomogło mi kilka książek poruszających historyczne, organizacyjne i techniczne aspekty kolejnictwa:
  • Mikulski Antoni; "Mechaniczne urządzenia zabezpieczania ruchu kolejowego", WKŁ - Warszawa 1975.
  • Karaś Stanisław; "Urządzenia zabezpieczania ruchu kolejowego", WKŁ - Warszawa 1980.
  • Batko Mieczysław; "Drogi kolejowe", WKŁ - Warszawa 1986.
  • Godwod Jerzy, Kowalski Ewald, Nowosielski Leopold; "Zarys kolejnictwa", WKŁ - Warszawa 1986.
  • Karaś Stanisław, Doliński Marek; "Urządzenia sterowania ruchem kolejowym i łączności", WKŁ - Warszawa 1988.
  • Gajda Bronisław; "Technika ruchu kolejowego", WKŁ - Warszawa 1985.
  • Kowalski Ewald; "Pojazdy trakcyjne", WKŁ - Warszawa 1984.
  • Domański Emilian, Świtalski Mieczysław; "Elektryczne pojazdy trakcyjne", WKŁ - Warszawa 1984.
  • Gruszczyński Jerzy; "Eksploatacja taboru kolejowego", WKŁ - Warszawa 1987.
  • Sysak Jan /red/; "Drogi kolejowe", praca zbiorowa, PWN - Warszawa 1986.
  • Stowarzyszenie Elektryków Polskich; "Historia elektryki polskiej" - tom V - "Trakcja elektryczna", WNT - Warszawa 1971.
  • Pisarski Marek; "Koleje polskie 1842 - 1972", WKŁ - Warszawa 1974.
  • Dwumiesięcznik / miesięcznik "Świat Kolei" z lat 1995 - 2002.
To tyle, jeżeli chodzi o literaturę fachową. Oprócz niej część wiadomości - chociażby faktów i dat pochodzi z lektury innych kolejowych stron w Internecie. Oto te które najbardziej pomogły mi w dopracowaniu moich opisów i komentarzy:
  1. OGÓLNOPOLSKA BAZA KOLEJOWA - redakcja: Jarosław Woźny i Marek Potocki.
  2. KOLEJE W SUDETACH - autor: Wojciech Michalski.
  3. KOLEJE DOLNEGO ŚLĄSKA - autor: Grzegorz Sarnecki.
  4. ATLAS KOLEJOWY POLSKI - redakcja: Hubert Waguła i Sławomir Fedorowicz.
  5. BAZA DANYCH KOLEJOWYCH - redakcja: Adrian Karwat i Krzysztof Dobrzański.
W serwisie pojawiają się także materiały w tzw. okienkach tekstowych lub reprinty. Na ogół są to fragmenty artykułów ze "Świata Kolei", choć nie tylko. Tak jak wszystkie teksty i zdjęcia z tego miesięcznika, zostały one zamieszczone tutaj bez wiedzy i zgody autorów, ale są szczegółowo opisane - autor, miejsce publikacji, data. Nie przypisuję sobie do nich żadnych praw i mam nadzieję, że nikomu poprzez ich wykorzystanie nie wyrządzam przykrości. Jeżeli jednak autor nie wyraża zgody na ich publikację, to przepraszam i proszę o kontakt - w takim przypadku zostaną one usunięte.

Baner serwisu 'Pod Semaforkiem'

Jeżeli masz swoją stronę w Internecie i chciałbyś umieścić na niej baner tego serwisu lub się banerami wymienić, to nic trudnego. Oto kod HTML powyższego banerka:

<A HREF="http://www.pod-semaforkiem.aplus.pl/index.php" TARGET="_blank"> <IMG SRC="http://www.pod-semaforkiem.aplus.pl/rysunki/baner-pn.jpg" BORDER="0" ALT="Prywatny serwis kolejowy Pawła Niedomagały"> </A>

 


Serwis "Pod Semaforkiem" ma swoją wieloletnią i bogatą historię. Były w niej nieoczekiwane sukcesy (na miarę literackiego Nobla lub co najmniej Nagrody Pulitzera) i spektakularne upadki (totalna dupa), niebanalne koncepcje i pozornie karkołomne pomysły. Nieoczekiwane zwroty akcji i kończące się na ogół szczęśliwie poszukiwania rozwiązań problemów - technicznych, programistycznych, logistycznych, finansowych i nie tylko. Były okresy wytężonej pracy i miesiące zupełnej stagnacji. Jednak nigdy nie przyszła mi do głowy myśl że niepotrzebnie tracę czas. Wręcz przeciwnie - bardzo się cieszę że serwis dalej się rozwija i pęcznieje od treści i od zdjęć. Mam nadzieję że coraz lepszych. Jeżeli ktoś z Was ma ochotę to pod przyciskiem powyżej znajdzie pełną historię Semaforka. Taką do bólu szczerą i obiektywną - bez zbędnych ubarwień :)
Strona główna | Mapa serwisu

Ostatnia modyfikacja strony: 2 stycznia 2024 2004 - 2024
© Paweł Niedomagała
All rights reserved.
Czas generowania strony: 0.463 sek