Karpacz
Kp logo_dln.gif f-pl.png

Krummhübelprzedwojenna niemiecka nazwa stacji
Krzywa Górapierwsza powojenna polska nazwa stacji

 Karpacz - stacja oddana do użytku w roku 1895  ❋  RGB - Riesengebirgsbahn / Karkonoska Kolej Górska

 Stan aktualności zdjęć i większości opisów na stronie - rok 2008   Obiekt położony na wysokości 544 m n.p.m. 

 Strona powstała przy współpracy Marcina Hewaka z Bolesławca
min 54 1.jpg Linia pomiędzy Mysłakowicami a Karpaczem, choć pozornie niczym szczególnym się nie wyróżnia, posiada (posiadała) jeden techniczny, ogólnopolski rekord. Jest (była) najbardziej pochyłym odcinkiem w naszym kraju - od Miłkowa w stronę Karpacza pochylenie toru wynosi ponad 46 ‰.
Jeszcze czynna stacja latem 1993 r. Widok od strony wjazdu z Mysłakowic.
min 54 2.jpg A to ta sama stacja 9 lat później powoli zamieniająca się w ruinę. Ciężko robi się takie zdjęcia, przykro się je ogląda, ale widok to w naszym kraju coraz bardziej powszechny...
Pasażerska komunikacja kolejowa na trasie Jelenia Góra - Mysłakowice - Karpacz została zlikwidowana 3 kwietnia 2000 r. Przypomnijmy - tego dnia wycofano pociągi pasażerskie z 1028 km linii kolejowych w Polsce tłumacząc to "koniecznością zmian sposobów finansowania tego rodzaju przewozów i usprawnienia procesu eksploatacyjnego". Połączenia kolejowe zniknęły nie tylko tutaj - w Karpaczu, ale chociażby w szeregu miast powiatowych - w Myśliborzu, Nowym Mieście Lubawskim, Dąbrowie Tarnowskiej, Lubartowie i Głubczycach.
Dyrektorem generalnym PKP był wówczas Krzysztof Celiński - człowiek wyjątkowo odporny na wszelkie zmiany polityczne u szczytów władzy. Nie było to jego jedyne osiągnięcie w likwidowaniu linii i połączeń kolejowych na masową skalę. Krzysztof Celiński zadziałał ponownie 24 czerwca tego samego roku czyli niecałe 3 miesiące później. Jego decyzją zlikwidowano wówczas pociągi na następnych 678 km linii kolejowych. Łącznie w ciągu kwartału udało się więc panu Celińskiemu wyciąć z sieci krajowych połączeń pasażerskich 1706 km linii kolejowych !!! Z uwagi na niewątpliwy rozmach oraz całkowite, totalne wyjebanie na głosy społeczności lokalnych był to bezprecedensowy, najbardziej drastyczny i głupi przypadek likwidacji kolejowego ruchu pasażerskiego w naszej części Europy.
Linki zewnętrzne
  1. Stacja Karpacz ❋  Ogólnopolska Baza Kolejowa
  2. Stacja Karpacz ❋  Koleje Dolnego Śląska
  3. Stacja Karpacz ❋  Atlas Kolejowy Polski
  4. Stacja Karpacz ❋  Eisenbahnen in Schlesien
  5. Stacja Karpacz ❋  Polska-Org
  6. Stacja Karpacz - sierpień 2006 ❋  Galerie Fotograficzne SBK
  7. Stacja Karpacz - czerwiec 2012 ❋  Galerie Fotograficzne SBK
  8. Linia kolejowa Mysłakowice - Karpacz ❋  Strona MK z Jeleniej Góry
  9. Przejazd pociągu specjalnego na odcinku Mysłakowice - Karpacz ❋ You Tube
Linki do informacji i zdjęć dotyczących linii Mysłakowice - Karpacz znajdują się także na stronie stacji Mysłakowice.
Szlak z Jeleniej Góry do Karpacza nie miał tyle szczęścia co druga "karkonoska" linia - ta do Szklarskiej Poręby Górnej. Nie zdążył na elektryfikacyjny boom drugiej połowy lat 80-tych, chociaż były takie plany. Gdyby została zelektryfikowana, być może inaczej potoczyłyby się jej późniejsze dzieje. W czasie krótkiego, nieudanego eksperymentu pod nazwą "Lubuska Kolej Regionalna" docierał tu nawet bezpośredni, pospieszny pociąg z Czerwieńska i Zielonej Góry. Przez kolejne lata linia opierała się inkwizytorskim zapędom władz PKP, chociaż 4 pociągi dziennie (standard PKP na takiej linii - 2 wagony i ciężka lokomotywa spalinowa) oraz coraz dłuższy czas przejazdu skutecznie odstraszał potencjalnych pasażerów od korzystania z usług kolei. Ale pasażerowie pomimo takiej "atrakcyjnej i przemyślanej" strategii marketingowej oraz pomimo faktu, że stacja w Karpaczu znajduje się dość daleko od centrum miasta z tej resztkowej oferty PKP korzystali - i wcale nie było ich mało.
Aż wreszcie stało się. Na początku kwietnia 2000 r. ruch pociągów pasażerskich do Karpacza został "zawieszony", co w języku używanym przez PKP oznacza nieodwołalną i ostateczną likwidację linii - nieliczne wyjątki od tej zasady tylko ją potwierdzają. Całkowite wstrzymanie ruchu kolejowego na odcinku Mysłakowice - Karpacz nastąpiła 23 listopada 2001 r.
Konkluzja jest smutna. To co stało się z tą linią w ogóle, a ze stacją w Karpaczu w szczególności jest niczym innym jak barbarzyństwem i aktem wandalizmu dokonanym przez państwową spółkę na czymś, co mogłoby być działającym pomnikiem techniki i turystyczną atrakcją. Mogłoby być, bo obecnie jest zarastającym, rdzewiejącym, rozkradanym i konsekwentnie dewastowanym złomem.

I co na to starostwo powiatowe w Jeleniej Górze ?

3 lata później ciąg dalszy jednak nastąpił. Odcinek z Mysłakowic do Karpacza jest nieprzejezdny - tor w kilku miejscach został przerwany i rozkradziony.
min 54 3.jpg Od wiosny 2005 r. zaczęły się starania grupy miejscowych MK o udostępnienie przez PKP torów linii Mysłakowice - Karpacz oraz o przejęcie przez gminę niszczejącego budynku stacji w Karpaczu. Rok później na tutejszej stacji pojawiły się drezyny i zaczął funkcjonować projekt KDR - Karkonoskie Drezyny Ręczne.
min 54 6.jpg Odtąd KDR ma jednak co chwilę problemy z różnymi złośliwymi decyzjami władz PKP. Najbardziej irytującymi były ostatnio (wiosna 2007 r.) próby uniemożliwienia przez urzędników jednego z terenowych Oddziałów Gospodarowania Nieruchomościami PKP pomalowania budynku dworca oraz zaspawanie torów na stacji (zdaniem jakiegoś tępego biurokraty do prowadzenia drezyny na dystansie kilkuset metrów potrzebne są uprawnienia maszynisty).
min 54 7.jpg Prawda jest banalna - PKP tradycyjnie robią wszystko, aby zniszczyć, przeszkodzić i obrzydzić. Właśnie takie działania od wielu lat tej firmie udają się najlepiej.
Z górki na pazurki w lewo i w dół - spadek w kierunku Miłkowa to 46 ‰. Wyjazd ten obecnie wygląda właśnie tak...
min 54 8.jpg Stylowy budynek stacji i galeria prezentowana przez KDR.
min 54 9.jpg Druga strona stacji i dawny magazyn.
min 54 10.jpg Stacja w Karpaczu w całej okazałości. Po prawej wiata peronowa, po lewej wspomniany wyżej magazyn. Zielsko z równi stacyjnej zostało pięknie wykoszone - widać blokady pozakładane na torach przez urzędasów z PKP.
Widok od strony końca linii.
min 54 4.jpg
To samo ujęcie - nieco dalej.
min 54 5.jpg Koniec toru linii Mysłakowice - Karpacz. Mam jednak nadzieję, że nie jest to koniec historii kolei pod Śnieżką, czego sobie i wszystkim MK gorąco życzę.
KOLEJ W KARPACZU Stanowisko władz Województwa Dolnośląskiego - maj 2010.
W tym miejscu przesyłam pozdrowienia dla Adriany Kostki i Rafała Gerstena (pomysłodawców i głównych postaci projektu KDR) których ja i Bartuś poznaliśmy osobiście w lipcu 2007 roku na peronie dworca w Karpaczu. Wyrazy uznania za to, że próbowali ratować jedną z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce. To dzięki nim budynek dworca w Karpaczu nie zamienił się w śmierdzącą ruinę podobną do tej w Lubawce lub kupę gruzu jak w Ogorzelcu i Jakuszycach, a został pięknie odnowiony. Także dzięki nim tory tej linii jeszcze leżą na swoim miejscu, a nie w punktach skupu złomu. Zdecydowali się na otwartą wojnę z kolosem na glinianych nogach, jakim są PKP wraz z przyległościami, ale wojna z dyktaturą ciemniaków jest wyczerpująca. Mam nadzieję że dzięki działaniu KDR - przy ewentualnym wsparciu władz lokalnych (przynajmniej niech nie przeszkadzają) oraz powiatu w Jeleniej Górze nie tylko drezyny, ale prawdziwe pociągi wrócą jeszcze kiedyś na szlak do Mysłakowic i Karpacza, a może nawet do Kowar.

Nieustająco życzę powodzenia !

Strona główna | Okolice Jeleniej Góry i Liberca | Województwo Dolnośląskie | Alfabetyczny indeks stacji | Mapa serwisu | 54 |

Liczba gości na stronie Karpacz od 30 września 2006: 19829
Data i czas poprzedniego wejścia: 18 marca 2024 / 13:54
Średnia wejść dziennie: 3.11

Wpis do bazy MySQL: 6 marca 2006
Ostatnia modyfikacja strony: 4 grudnia 2022
2004 - 2024
© Paweł Niedomagała
All rights reserved.
Czas generowania strony: 0.032 sek