| Zawidów |
|
||||||||
| Seidenberg | przedwojenna niemiecka nazwa stacji | ||||||||
|
|||||||||
 "min 155 1.jpg") | Wizyta 1 - lipiec 2002. Zawidów - Černousy to dzisiaj towarowe przejście graniczne z Czechami - nawet jedno z bardziej ruchliwych. Natomiast ruch pasażerski skończył się w roku 2000 w związku z likwidacją połączenia z Bogatynią. Widok na południe - w kierunku wyjazdu do Frýdlantu. | ||||||||
 "min 155 2.jpg") | Wizyta 2 - lipiec 2023. Peron 1 - widok od strony południowej. | ||||||||
 "min 155 3.jpg") |  |
||||||||
 "min 155 4.jpg") |
|||||||||
|
2 zdjęcia powyżej:
---> górne - peron 2 - widok od strony południowej. Powiedzieć że jest on mniej używany od sąsiada po prawej to spora przesada. Przecież od 23 lat pociągi pasażerskie do Zawidowa w ogóle nie dojeżdżają, a peron 1 służy zasadniczo jako podwórko dla mieszkańców wielkiego budynku dworca częściowo przekształconego w kamienicę. Można też na nim zaparkować samochód albo zrobić plac zabaw dla dzieci z piaskownicą włącznie. ---> dolne - ujęcie na północny zachód - wyjazd w stronę zlikwidowanego posterunku odgałęźnego Wilka 2. Stamtąd dalej możemy pojechać do Sulikowa i Mikułowej. Do Turoszowa i Bogatyni już nie. Wyjaśnienie w tekście poniżej. Ciekawe czy coś się tu zmieni (na lepsze) po ewentualnej reaktywacji połączeń pasażerskich na trasie Zgorzelec - Bogatynia ? Na dwoje babka wróżyła. Przede wszystkim kilka lat temu zlikwidowano odcinek Wilka 2 - Wilka 1 co powoduje że dzisiaj z Zawidowa do Bogatyni pociągiem przejechać się nie da. Na dodatek będąc tutaj usłyszałem że władze Zawidowa mają kolej w dupie. Usprawiedliwienie (w sumie nawet logiczne) może brzmieć tak: dworzec jest odległy od miasteczka 3 km. Na pieszo się nie da. To znaczy na siłę się da - tylko po co ? Pozostaje co najwyżej rower ale jakość drogi pozostawia wiele do życzenia. Kolej w Zawidowie jest więc sprawą niezbyt oczywistą, a poza tym po co nam pociągi pasażerskie ze Zgorzelca przez Zawidów do Bogatyni skoro (cytując klasyka) mamy po drugiej stronie Nysy Łużyckiej pociągi pasażerskie z Görlitz do Zittau ? Zupełnie odrębny aspekt sprawy to wyobrażenie sobie Zawidowa jako potencjalnego punktu przesiadkowego. Z naszej strony szynobusy z Lubania Śląskiego lub ze Zgorzelca. Ze strony czeskiej przedłużenie tutaj relacji kilku pociągów jadących z Liberca i obecnie kończących bieg na przystanku w Černousach. Przecież to tylko 2,5 km stąd. Myślę że pożytek dla lokalnych społeczności po obu stronach granicy oraz potencjał turystyczny takiego kombinowanego połączenia (niedaleko mamy przecież czeski, większy od naszego fragment Gór Izerskich) byłby całkiem spory. Nie tylko w sezonie wakacyjnym. No ale to tylko wydumana truskawka na torcie - życie toczy się dalej. Tu i teraz. Mapa przedstawia powojenne sztukowanie bezpośredniego połączenia kolejowego Zagłębia Turoszowskiego z resztą Polski w wyniku powojennych zmian granicy państwowej w tym rejonie Dolnego śląska. Są tu więc odcinki wybudowane przed II wojną (istniejące i rozebrane) oraz te wybudowane już po wojnie w czasach PRL. ●●● linia istniejąca PKP Mikułowa - Turoszowów czynna w ruchu towarowym i przeznaczona do reaktywacji w ruchu pasażerskim na całej długości z Mikułowej do Bogatyni. Odcinek Sulików - Wilka 1 został wybudowany w roku 1948. ●●● linia istniejąca PKP Wilka - Zawidów - Černousy czynna w ruchu towarowym i raczej nieprzewidziana do reaktywacji ruchu pasażerskiego. Odcinek Wilka - Wilka 2 został wybudowany w roku 1948. ●●● odcinek graniczny linii Hagenwerder - Zawidów (wybudowanej w roku 1875) zlikwidowany w wyniku II wojny światowej. ●●● odcinek Wilka 1 - Wilka 2 (fragment linii Hagenwerder - Zawidów) zlikwidowany przed rokiem 2018. ●●● linia DB Görlitz - Hagenwerder - Krzewina Zgorzelecka - Zittau czynna w ruchu pasażerskim tranzytem przez terytorium Polski. Odcinek Ręczyn - Krzewina Zgorzelecka - Trzciniec Zgorzelecki jest użytkowany wspólnie przez koleje polskie i niemieckie. Obiekty Ręczyn, Wilka, Wilka 1 i Wilka 2 to posterunki odgałęźne z których do czasów dzisiejszych funkcjonują tylko dwa pierwsze. Wraz z dwoma następnymi - Las i Studniska (poza mapką) stanowią całość skomplikowanego, pokręconego niczym zaskroniec i złożonego z kawałków różnych linii dojazdu kolejami PKP w te okolice. Inaczej po II wojnie i przejęciu tych ziem przez Polskę po prostu się nie dało. |
|||||||||
 "min 155 5.jpg") | Budynek dworca widziany z toru 5 - środkowego. W tej części stacji jest ich w sumie 5, na dodatek tylko nieparzystych więc numeracja jest prosta. | ||||||||
 "min 155 6.jpg") | Ziemny peron 2 - ujęcie w kierunku południowym. Tory (od lewej) posiadają numery od 1 do 9. Dwa skrajne prawe wyglądają na nieużywane, ale z uwagi na fakt że jest to stacja graniczna możliwe że od czasu do czasu coś jednak się tam zatrzymuje. | ||||||||
 "min 155 7.jpg") | Ponownie ujęcie w kierunku południowym. Nad torem 2 zachował się jeszcze skrajnik a nieco w oddali - jak w ramce - piętrowy posterunek zwrotniczego "12". Pomimo że stacja od wielu lat posiada sygnalizację świetlną, wszystkie rozjazdy nadal nastawiane są ręcznie i mają tu zastosowanie urządzenia kluczowe. Za posterunkiem stoi jeszcze dawny pomost rewizyjny Wojsk Ochrony Pogranicza. Słabo się trzyma więc wejście na górę jest niedozwolone. Granicę z Czechami mamy 2 km stąd a następna stacja (oficjalnie przystanek) to już Černousy. | ||||||||
 "min 155 8.jpg") | Budynek dworca widziany od strony podjazdu. | ||||||||
 "min 155 9.jpg") | Główne wejście do wnętrza budynku. Podejrzewam że nie było remontowane od dziesięcioleci więc już na poważnie poddało się upływowi czasu. Nie jestem zwolennikiem fotografowania wnętrz opuszczonych dworców - trzeba uważać żeby nie naruszyć stabilności zrujnowanych posadzek albo żeby nie spadł na głowę przegniły strop. To trochę jak chodzenie po polu minowym albo po pastwisku dla krów - trzeba uważać pod nogi. Jednak obiekt tutaj robi (jeszcze) całkiem solidne wrażenie - także jego niezamieszkała część. No i jest zupełnie oficjalnie otwarty - żeby nie powiedzieć czynny. Dla kogo ? | ||||||||
 "min 155 10.jpg") | Poczekalnia i kasa. Na suficie wisi nawet żarówka. Czyżby w nocy się świeciła ? Pomieszczenie jak dotąd nie zamieniło się w chlew - prawdopodobnie dlatego że stacja jest daleko od miasta i nikomu mającemu nadmiar wolnego czasu i niedomiar szarych komórek nie chce się tutaj z niszczycielskimi zamiarami przychodzić. Mieszkańcy pobliskiego kolejowego osiedla po prostu zauważyliby wandali. W środku jest za to mnóstwo fruwających i niestety brudzących ptaków. | ||||||||
 "min 155 11.jpg") | Obiekt naprawdę jest olbrzymi - takich korytarzy i pozamykanych na głucho pomieszczeń zarówno na parterze jak i na piętrze jest mnóstwo. Ja sprawdzałem parter, Bartek piętro :) | ||||||||
Linki zewnętrzne
Linki do informacji i zdjęć dotyczących transgranicznej linii Zawidów - Frýdlant v Čechách znajdują się na stronie stacji Frýdlant v Čechách. |
|||||||||
|
|||||||||
