|
24 października 1795 roku dopełnił się III rozbiór Polski. Tragicznego rozwoju dziejów nie mogły zmienić wydarzenia wcześniejsze - ani uchwalona 3 maja 1791 roku ustawa regulująca ustrój prawny Rzeczypospolitej (znana w historii Polski jako Konstytucja 3 Maja) ani też bohaterski zryw Insurekcji Kościuszkowskiej zakończony klęską w listopadzie 1794 roku. Kraj nasz znikał z mapy Europy. Jak się miało okazać - na 123 lata. Pewne nadzieje powróciły w roku 1807 za sprawą cesarza Napoleona I. Na mocy traktatów pokojowych w Tylży utworzono z ziem zaboru pruskiego (2 lata póżniej także austriackiego) podporządkowane napoleońskiej Francji Księstwo Warszawskie. Nadzieje te wzrosły w czerwcu 1812 roku gdy przez polskie ziemie maszerowały armie Napoleona w (jak się wówczas wydawało) zwycięskim marszu na Moskwę. Jednak skończyły się one kilka miesięcy później gdy niedobitki tych samych armii przemieszczały się w kierunku odwrotnym - na zachód. Tak więc cesarz Napoleon nie przywrócił Polsce suwerenności państwowej. Można powiedzieć że był obecny w tej części Europy zbyt krótko, poza tym formalnie Księstwo Warszawskie nigdy nie było w pełni niepodległym bytem. Następstwem wojen napoleońskich był Kongres Wiedeński trwający od 2 października 1814 roku do 9 czerwca 1815 roku. Jego postanowienia ustaliły z grubsza ład terytorialny i polityczny w Europie na kolejne 100 lat. Jest to oczywiście duże uproszczenie, ponieważ XIX wiek na naszym kontynencie wbrew pozorom do spokojnych nie należał. Chociażby Wiosna Ludów (lata 1848 - 1849), wojny prusko - austriacka i prusko - francuska, zjednoczenie Niemiec przez kanclerza Ottona Bismarcka i zjednoczenie Włoch przez Giuseppe Garibaldiego, pojawienie się państw bałkańskich (Rumunia, Bułgaria, Serbia i Czarnogóra) w wyniku przegranej przez Turcję wojny rosyjsko - tureckiej, wreszcie dwa polskie powstania - listopadowe i styczniowe. To wszystko mocno w europejskim tyglu namieszało. Tym niemniej - w okolicy najbardziej nas interesującej - a więc w dorzeczach Odry, Wisły, Niemna, Prypeci i Dniestru sytuacja polityczna, a przede wszystkim graniczna pozostała do 1914 roku praktycznie niezmienna.
W roku 1763 James Watt skonstruował maszynę parową. Wówczas nikt jeszcze nie przewidywał, że będzie to początek rewolucji technicznej na taką skalę, jaką wcześniej zapoczątkowało wynalezienie koła, a w czasach nam współczesnych tranzystora. Maszyny parowe były początkowo wielkie, mało bezpieczne, bardzo zawodne i odznaczały się niską sprawnością zamiany energii cieplnej w pracę mechaniczną. Służyły głównie jako napędy warsztatów tkackich, pomp odwadniających i maszyn wyciągowych w kopalniach. Jednak postęp techniczny dokonywał się bardzo szybko - wprowadzenie przegrzewaczy i w konsekwencji użycie pary nienasyconej doprowadziło do poprawy sprawności termodynamicznej silnika parowego. Dalszy jej wzrost był możliwy poprzez zastosowanie silnika o podwójnym rozprężaniu. Napęd parowy stawał sie coraz bardziej dostępny i niezawodny. Tylko kwestią czasu stało się nadejście chwili, aż ktoś wpadnie na pomysł ustawienia kotła i maszyny parowej na sztywnej ramie, przymocuje do niej koła, przeniesie na nie napęd i puści to wszystko w ruch - na przykład po stalowych szynach. Pierwszym człowiekiem który tego dokonał był Richard Trevithick. Zademonstrował on swoje urządzenie (lokomotywa Penydarren) w 1804 roku. Jednak za wynalazcę współczesnego parowozu (a także za propagatora zasadniczego w wielu krajach świata rozstawu szyn w torze kolejowym - 1435 mm) uważa się George'a Stephensona. W 1825 roku powstała w północno - wschodniej Anglii pierwsza kolej użytku publicznego ze Stockton do Darlington o długości 40 km. Pracował na niej parowóz skonstruowany przez Stephensona, nazwany później Locomotion. Natomiast jego kolejna konstrukcja - Rocket (Rakieta) wygrała w 1829 roku konkurs Rainhill Trials na parowóz dla nowo otwieranej linii Manchester - Liverpool (pierwszej o znaczeniu ogólnokrajowym). Co prawda niektórzy historycy i znawcy tematu twierdzą, że inna maszyna startująca w tym konkursie - Novelty (Nowość) zbudowana przez Johna Ericssona i Johna Braithwaite'a była nowocześniejsza i szybsza - jednym słowem lepsza od Rakiety, ale z powodu usterki kotła wypadła ona z konkursu. Tak więc Rakieta stała się pierwowzorem wszystkich dalszych konstrukcji parowozów. W Europie i w całym ówczesnym cywilizowanym świecie rozpoczął się gwałtowny rozwój linii kolejowych i poruszających się po nich maszyn.
Na ziemie polskie kolej żelazna zawitała 17 lat po otwarciu pierwszej linii ze Stockton do Darlington. 22 maja 1842 roku oddano do użytku połączenie pomiędzy Wrocławiem i Oławą. Rok później kolej dotarła do Opola i Szczecina. W zaborze rosyjskim (Królestwo Polskie) 15 czerwca 1845 roku ruszył pierwszy fragment przyszłej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej pomiędzy Warszawą i Grodziskiem Mazowieckim. Ale pamiętajmy że Polska od prawie 50-ciu lat nie istniała jako samodzielne państwo. Nie brała w sensie całości politycznej, terytorialnej i gospodarczej bezpośredniego udziału w technicznym i cywilizacyjnym wyścigu państw Europy drugiej połowy XIX wieku. W szczególności dotyczyło to budowy linii kolejowych. Rozwój sieci kolejowej na ziemiach polskich uzależniony był od woli zaborców - ich interesów gospodarczych, politycznych i wojskowych. W rezultacie obok siebie powstawały trzy oddzielne, dość mocno izolowane oraz różniące się gęstością linii, parametrami technicznymi i organizacją ruchu systemy kolejowe. U poszczególnych zaborców wygladało to różnie. Najbardziej rozbudowana i najgęstsza sieć zarówno linii magistralnych jak i lokalnych powstała w zaborze pruskim (później niemieckim). Trochę gorzej wyglądało to w zaborze austriackim i dość marnie w rosyjskim - zapewne z uwagi na rozległość terytorialną imperium. Dysproporcji tych nie wyrównało odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Był to już XX wiek i inne problemy. Czas żywiołowego rozwoju linii kolejowych w Europie bezpowrotnie minął.
Jeszcze teraz wystarczy spojrzeć na schematyczną mapę polskiej sieci kolejowej - obecnie i tak już mocno przetrzebionej. Podział na trzy zabory widoczny jest do dziś. |
UWAGA: Przedstawione na kolejnych stronach mapki historyczne oparte są na animowanych GIF-ach. Ich wyświetlanie jest obsługiwane przez wiekszość przeglądarek internetowych - przynajmniej w teorii. Jeżeli animacje nie działają może to być spowodowane błędną konfiguracją Twojej przeglądarki.
|
|
|